Jubileuszowy 10. Międzynarodowy Kościan Półmaraton był dla mnie podsumowaniem całego roku zmagań na dystansie półmaratonu. Był to ostatni tegoroczny bieg z cyklu Grand Prix Wielkopolski w Półmaratonie, który był liczony do Korony Półmaratonów. Ale zacznijmy od samego biegu.
Tym razem na bieg jechałem sam. Mój ukochany fotograf musiał zostać w Poznaniu. Na szczęście do Kościana było stosunkowo blisko – 40 kilometrów. Wyjechałem z domu dość wcześnie, żeby zająć dobre miejsce parkingowe. W zasadzie zaparkowałem praktycznie od samym biurem zawodów, które mieściło się w jednej ze szkół podstawowych w Kościanie. W samym biurze zawodów było jeszcze stosunkowo pusto więc pakiet odebrałem bardzo szybko. W kopercie znalazłem numer startowy, chip, kilka ulotek, dyplom z pustym miejscem na imię i nazwisko oraz okolicznościową frotkę. Dla tych co dokonali płatności do wyznaczonej przez organizatora daty otrzymali koszulkę bawełnianą. Słyszałem, że wiele osób narzekało, że nie jest techniczna, ale czasami warto coś innego otrzymać niż poliester. Swoją drogą dobrej jakości bawełniana koszulka wygodnie się nosi w dni wolne od treningów :-). Do biegu zostały mi jeszcze 3 godziny. Postanowiłem trochę pozwiedzać okolicę i stoiska wystawców przed biurem zawodów. Przed rozgrzewką postanowiłem jeszcze raz udać się do biura za potrzebą. Kolejki jakie zastałem do stoisk po odbiór pakietów przeraziły mnie. Na korytarzu szkoły było tak ciasno, że nie szło się przecisnąć. Tutaj trochę organizator nie pomyślał, nad przestrzenią – ścisk, ścisk i jeszcze raz ścisk. Ale na szczęście pakiet już miałem więc udałem się na małą rozgrzewkę. Na dworze było dość zimni 7-8 stopni i zupełnie zachmurzone niebo. Krótko po godzinie 13:00 wystartował bieg główny. Trasa wiodła ulicami miasta i obejmowała dwie pętle po ok 10 kilometrów. Równolegle z biegiem głównym wystartował Bieg Coccodrillo na dystansie 6,2 km. Trochę to zamieszania wprowadziło, szczególnie w momencie kiedy półmaraton odbijał w bok a Coccodrillo wbiegał na metę. Oznaczenia leżały na chodnikach i w tłumie były niewidoczne, przez co można było się pomylić. Punkty nawadniające trochę były słabo rozmieszczone, pierwszy był stosunkowo za wcześnie (chyba 2km) a następny dość daleko. Do kubeczków nalewano bardzo mało napojów. Musiałem brać dwa, żeby mój żołądek w ogóle poczuł, że coś do niego wlałem. Meta była dość wąska, powiedziałbym nawet za wąska. Straszny ścisk i tłok. Zabrakło butelki wody. Każdy po przejściu dalej mógł podejść do stoiska i skosztować trochę, żelu energetycznego lub napić się naparstka izotonika. Po takim dystansie to raczej powinna być przynajmniej butelka wody lub izotoniku dla każdego. Trochę dalej znajdowała się gorąca herbata i owoce. Po chwili złapania oddechy można było przejść z drugiej strony budynku i odczekać swoje w długiej kolejce po gorącą zupę gulaszową z chlebem. Zupa była darmowa dla wszystkich, nie tylko dla biegaczy więc tłok był nieziemski ale jakoś kolejka poruszała się sprawnie. Żołądek poczuł gorący posiłek i od razu zrobiło się lepiej.
Po wręczeniu nagród dla zwycięzców odbyła się ceremonia dekoracji Korony Półmaratonów Wielkopolski. Pierwszy raz wręczono srebrne korony. Później odbyła się dekoracja zdobywców brązowej korony, czyli między innymi ja zostałem wywołany na środek. Jestem niezmiernie zadowolony i usatysfakcjonowanym tym wyróżnieniem. Dziesięć półmaratonów w jednym sezonie to ogromny wysiłek tym bardziej, że niektóre biegi odbywały się w 30-sto stopniowych upałach.
Grand Prix Wielkopolski w Półmaratonie – Korona Półmaratonów
- VII Poznański Półmaraton” – Poznań (06.04.2014r.)
- XXIII Bieg im. Jana Kilińskiego – Trzemeszno (03.05.2014r.)
- III Bieg Lwa – Tarnowo Podgórne (18.05.2014r.)
- VIII Grodziski Półmaraton „SŁOWAKA” – Grodzisk Wielkopolski (08.06.2014r.)
- XXV Bieg Władysława Jagiełły – Pobiedziska (20.07.2014r.)
- XXIV Półmaraton Philipsa – Piła (07.09.2014r.)
- XXXVII Bieg Lechitów – Gniezno (14.09.2014r.)
- XXVII Ogólnopolski Bieg Zbąskich – Zbąszyń (21.09.2014r.)
- IV Samsung Półmaraton – Szamotuły (19.10.2014r.)
- X Międzynarodowy Kościański Półmaraton – Kościan (9.11.2014r.)
X Międzynarodowy Kościan Półmaraton
Dystans: 21,097 km (trasa atestowana)
Czas netto: 01:56:38
Średnie tempo: 5:30 min/km
Charakter trasy: płaska, asfalt, kostka brukowa
[sgpx gpx=”/wp-content/uploads/gpx/10_Koscian_polmaraton.gpx”]