Nareszcie można powiedzieć, że w Wielkopolsce mamy porządną zimę. Co prawda nie ma wielkich mrozów ale przynajmniej spadł śnieg. Tym razem w białej scenerii wybrałem się jako członek Grupy Biegowej Wielkopolscy Biegacze na trening do Wielkopolskiego Parku Narodowego. Na miejscu przywitała nas lokalna grupa biegowa „Mosina Biega”, która poprowadziła trening ścieżkami parku. W planie było pokonanie dystansu około 10 kilometrów. Rozpoczęliśmy trasą pętli mosińskiej przy stacji turystycznej Osowa Góra (Mosina – Pożegowo). Następnie udaliśmy się w kierunku jeziora Kociołek mijając po drodze studnię Napoleona w której podobno raz do roku woda zamienia się w szamana. Niestety tego dnia była zamarznięta więc nie mieliśmy okazji sprawdzić. Przy panujących w tym dniu temperaturach jeziorko pokrywała warstwa lodu i śnieżnego puchu. Nie zatrzymując się popędziliśmy dalej ścieżkami parku przez Łąki Piskorzewskie do Leśniczówki Górka. Po krótkiej przerwie na złapanie oddechu i zabawie z naszymi czworonożnymi kompanami ruszyliśmy dalej. W końcu to była zaledwie połowa dystansu. Kolejne kilometry prowadziły wzdłuż brzegów jeziora Góreckie. Można powiedzieć, że od tego momentu biegliśmy ścieżkami imprezy biegowej Pogoń za Wilkiem na którą serdecznie zapraszam latem do Wielkopolskiego Parku Narodowego. Chwila przerwy na tych co biegną wolniej i pędzimy dalej w kierunku parkingu przy Gliniankach, skąd wystartowaliśmy. Przez cały czas podziwiałem piękny krajobraz parku pokrytego śniegiem i okraszonego promieniami słońca. Na parkingu czekał już Sibi z gorącą, słodką kawą. Na chwilę wskoczyłem na pobliską wieżę widokową w celu zrobienia kilku zdjęć panoramy parku o czym powróciłem, żeby pożegnać się z ekipą z „Mosina Biega”. Dzięki za wspólny trening i pokazanie wspaniałych ścieżek zimową porą w Wielkopolskim Parku Narodowym. Mam nadzieję, że niedługo wrócimy i pokażecie nam inne fantastycznie miejsca rezerwatu. Do zobaczenia!
[sgpx gpx=”/wp-content/uploads/gpx/Mosina_biega_GBWB.gpx”]